Pierwszy raz tutaj dotarłem w dniu 14.06.1990 roku. Jadąc z Zawady do Hrubieszowa, wykonałem pierwsze w tym terenie zdjęcia. W Hrubieszowie jeszcze tętniło życie. Tym razem obszedłem tylko dworzec i odjechaliśmy do Rejowca, gdzie spędziliśmy kilka godzin, zanim nad ranem wróciliśmy razem z moją mamą do noclegowni P.K.P. w Chełmie. Okazało się, że pierwszy raz nie wystarczył i po dwóch latach w dniu 25.06.1992 roku odwiedziliśmy to miejsce po raz drugi, gdy zakwaterowani byliśmy w noclegowni na stacji w Bełżcu. Odwiedziliśmy Zawadę i Werbkowice, w Hrubieszowie wykonałem zdjęcia, docierając do miasta. Do Bełżca wróciliśmy bezpośrednim pociągiem wieczorem.
sentymentalny.com