Gdy od chłopca zapoznawałem się z naszymi żelaznymi szlakami, jeszcze na mapie, moje zainteresowanie zawsze wzbudzał Bełżec. Nie wiedziałem nic o tych okolicach. W 1992 roku przyjechałem tutaj na kilka dni, zabrałem ze sobą swoją mamę. Dzięki życzliwemu zawiadowcy mogliśmy zwiedzić stacyjkę oraz pobliską okolicę. Przez tydzień mieszkaliśmy w noclegowni dla drużyn konduktorskich, gdzie panowała wprost domowa atmosfera. W międzyczasie „podbijaliśmy” pobliską okolicę wtedy z Bełżca pociągi jeździły jeszcze w obu kierunkach.
Ciekawostką jest zapomniana kolej wąskotorowa, której ogólna wzmianka przedstawiona jest poniżej.
Gdy po 32 latach, byłem tu po raz drugi, dworzec był już zupełnie inny, na co byłem przygotowany. Dotarłem tutaj 17.06.2024 o godzinie 16.59 i po wykonaniu części zdjęć udałem się do przyjaciół. Następnego dnia powstały dalsze zdjęcia i 20 czerwca rano, kolega odwiózł mnie na pociąg do Dębicy, gdzie przesiadłem się w kierunku Zielonej Góry.
Mam nadzieję, że zdjęcia na mojej stronie, pozwolą odwiedzającym na sentymentalne refleksje.
Wąskotorówka.
Jedną z najważniejszych na froncie wschodnim podczas pierwszej wojny światowej była kolej polowa Bełżec – Trawniki, zbudowana przez E.B.K. Jej 60 kilometrowy odcinek powstał od dnia 29.06.1915 do 01.08.1915, po czym 25.08.1915 dotarła do Trawników.
Ta mała kolejka jeszcze podczas budowy przewoziła dziennie 100 ton towarów, a w późniejszym terminie 1000. Po wypełnieniu zadań strategicznych służyła jako wojskowa kolej gospodarcza oraz kolej użytku publicznego (ruch osobowy). Oprócz podobnej linii Toruń – Raciąż, była to jedyna taka kolejka oraz nie wiadomo, z jakich powodów tak było. Przewożono nią dziennie 600 do 800 rannych w 6 pociągach „sanitarnych” i każdy wagon mieścił po 12 noszy. Jeden pociąg składał się z ośmiu wagonów.
W Sieciowym Rozkładzie Jazdy Pociągów z 1922 roku wspomniany odcinek jest ujęty, lecz tabela odjazdów i przyjazdów pociągów jest pusta.