Skip to content
  1. Home
  2. /
  3. 2.0. Zbąszynek
  4. /
  5. 2.23. Najbliżsi kresowianie

2.23. Najbliżsi kresowianie

Najbliżsi kresowianie.

Poniżej zamieszczam część dokumentów ludzi, którzy w 1945 roku przybyli na „ziemie odzyskane” z kresów wschodnich. Obok legitymacji, upoważnień itp., widzimy ręczne notatki, które tuż po wojnie, służyły odnajdywaniu się nowych mieszkańców przybyłych na te tereny.

Dworzec w Zbąszynku do 1945 roku.
Wzmianka o byłych mieszkańcach Zbąszynka, którzy w 1945 przybyli tutaj z kresów.

Wyżej pocztówka wysłana na początku lat 50-tych ze Zbąszynka do byłych jego mieszkańców przy ulicy Bydgoskiej 13, którzy zaledwie pięć lat zajmowali to miejsce, po czym wyjechali do Starosielc koło Białegostoku, obawiając się represji nowych władz PRL’u, głównie dlatego, że ich sąsiad pracował w Urzędzie Bezpieczeństwa. Czuli się niepewnie na ziemiach odzyskanych i wrócili bliżej „macierzy”, miejsca oddalonego o 50 km od rdzennego dawnego domu pozostawionego w Porzeczu. Zostawili tutaj mieszkanie, w zamian za wynajęty tam pokój w starej drewnianej chacie, co dowodzi ich ówczesnemu światopoglądowi i sile przyciągania do przymusowo opuszczonych w 1945 roku miejsc. Liczyli, że z czasem wrócą do Porzecza, co nigdy się nie stało. W rezultacie, córka Jankowskich , która wyjechała ze Zbąszynka z rodzicami, wróciła na te ziemie po kilku latach i wzięła ślub z moim wujkiem, starszym bratem mojej mamy, wyprowadzając się do Zielonej Góry, gdzie oboje zmarli na przełomie lat 1990 – 2004. 

Zbąszynek, kolej i ja

Czyli podróż w sentymentalne klimaty

Miłosz Telesiński – Zbąszynek – 2021

Znajdziesz mnie tutaj