Pierwszy raz tu dotarłem w 1984 roku z kolegą, była deszczowa pogoda. W drodze do Gąsawy, przed Biskupinem zepsuł się parowóz, co nas zmusiło, żeby pieszo wracać do Wenecji, skąd po zwiedzeniu skansenu udaliśmy się pieszo do Wenecji Górnej i dalej autobusem do Żnina. Następnym i ostatnim razem w towarzystwie mamy i pieska Wandala, pociągiem specjalnym z Gniezna przyjechaliśmy do Żnina 09.09.1988 roku. Pociąg specjalny to skład złożony z wagonów 43A prowadzony przez parowóz Ol49-70. Jak się okazało, to tego dnia przejazd był dostępny tylko dla odświętnie ubranych w kolejowe mundury, zaproszonych gości, a pociągi ogólnodostępne kursowały w dwa następne dni. Jednak sobie poradziliśmy. Ze Żnina do Wenecji, Gąsawy i powrót. Ze Żnina przez Barcin, Inowrocław, Poznań wmówiliśmy do domu.
- Home
- /
- 13. Wąskotorówki
- /
- 13.3. Żnińska