
Syców jako dawne miejsce połączenia torów, oraz wciąż aktualnych wspomnień.
Zawiadowca tej stacji zawsze dbał o porządek tak peronów jak i poczekalni, gdzie w roku 1989 zawiesiliśmy gablotę ze zdjęciami. które zdążyłem tu wykonać. Mimo, że fotografie przedstawiające lata osiemdziesiąte są do odtworzenia i postaram się je przedstawić w dalszych rozdziałach, tak przytulna stacyjka pozostała już tylko we wspomnieniach.
Gdy w 17.05.1987 roku dotarłem do Sycowa, okazał mi się on przeciętną tajemniczą stacją, koledzy przystąpili do fotografowania pociągu specjalnego, gdzie parowóz nawracał w stronę Kępna a ja udałem się do gościnnego zawiadowcy stacji, z którym zaprzyjaźniłem się i odwiedzaliśmy potem bardzo często aż do lat 90 tych, gdy kolej zaczęła ulegać ostatecznej zagładzie.
Stacja Syców okazała się symbolem „trójkąta” przedstawiającego linie kolejowe biegnące z Kępna do Bukowej Śląskiej i dalej do Sycowa, skąd wracało się do stacji początkowej jaką było Kępno.

Pociąg do Kępna tuż za Sycowem. Dnia 02 lutego 1988 roku.
Mimo, że na linii Syców – Oleśnica odwiedziłem Stradomię, Jemielną Oleśnicką i Cieśle, mą uwagę zawsze odwracał „dyskretny” odcinek toru Bukowa Śląska – Syców – jako fragment nie dokończonej, projektowanej przez Niemców ważnej kolei, która miała sięgać od Sycowa dalej na północ. Obok widzimy gablotę ze zdjęciami stacji Syców, którą w latach 1987 – 1990 razem z zawiadowcą sporządziliśmy w celu upiększenia poczekalni. Nie przypuszczaliśmy wtedy, że widoki tak stacji Syców jak i innych małych dworców pozostaną tylko we wspomnieniach i wykonanych wtedy zdjęciach. Fotografie zamieszczone w galeriach znaleźć można w poszczególnych rozdziałach mojej strony. Na prezentowanych zdjęciach przestawiam stacje tak Syców w latach 1987 – 1992, jak i okoliczne budynki oraz pociągi towarzyszące „trójkątowi”, z którymi związałem się bardzo uczuciowo.
Dzięki kolejarzom z Kępna mogłem bliżej się zapoznać ze wspominanymi okolicami, co potwierdzam w dokumentacji fotograficznej. W miarę doskonalenia strony, będę się starał w dostępniejszy sposób przekazać Gościom odwiedzającym stronę wizję ukrytej kolei.
Po 30 latach w dniu 07.09.2022, dotarłem tu ponownie, żeby zobaczyć, co zostało po tamtej kolei. Jednak w 2022 wyjazd miał charakter wyłącznie symboliczny, zrobiłem kilka zdjęć, dostrzegłem różnice dawniej i dziś. Wcześniej tutaj nie przyjeżdżałem, ponieważ musiałem się pogodzić, że wszystko jest już „po nowemu”, być może obawiałem się przykrych skojarzeń. Dzisiaj już zdążyłem się oswoić, że kolej uległa drastycznym ewolucjom i wszelkie zmiany przypisuje się przemijającemu czasowi.