Dzisiejsze zbiory nie należą do bardzo licznych, jak u zbieraczy przykładających wyjątkową do tego uwagę. Jednak udało mi się zgromadzić serie i skale, które zwracały na siebie uwagę i nie zawsze były do zdobycia. Są to modele nie koniecznie drogie, co budzące u mnie sentyment i satysfakcję, że w końcu się doczekałem oglądanych kiedyś za czasów chłopca na kolorowych „zachodnich” prospektach i katalogach. Trzymając się swych reguł uzupełniam rodzinę modeli biernie, kierując dawnymi marzeniami i dzisiejszymi realiami.

Modele 1:43 w 2000 roku. Doszedł Unimog.
